O 6 rano z Phuket samolot zabrał nas na Bali. Lot trwał 4 godziny. Z lotniska w Denpasar odebrał nas wcześniej umówiony- sympatyczny ziomek- Putu. Zawiózł nas do hotelu i ustaliliśmy szczegóły naszego pobytu i wycieczek, które pomagał nam organizować.
Zameldowaliśmy się w Hotelu. Okazał się dość stary, ale za to mega klimatyczny. Ciągle słychać Balijskie rytmy, budynki są bardzo stylowe a obsługa aż do przesady miła. Nie zaczynają zdania inaczej niż od Excuse me Mister ... :-) jest to miłe, ale czasami aż śmieszne.
Wieczorem tego dnia udaliśmy się do centrum miasta na rekonesans:)